Samo trzęsienie ziemi nie byłoby dla Japończyków czymś niezwykłym jednak jego siła i miejsce wystąpienia sprawiły że nieszczęścia związane z nim spotęgowały się i stanowią dla nich prawdziwy cios.
Elektrownie atomowe to jedyny logiczny sposób na zasilenie tak uprzemysłowionego państwa bez własnych bogactw naturalnych. Z jednej strony jest to najczystszy sposób zasilania a z drugiej najbardziej niebezpieczny jeśli dojdzie do katastrofy. Większość z wybudowanych tam elektrowni powstała w latach sześćdziesiątych i mimo że wszystkie dysponują wieloma zabezpieczeniami na wypadek trzęsienia ziemi i wszystkie są stale modernizowane, to nie zostały one zaprojektowane do trzęsień 9 stopni w skali Richtera.
Poza tym miejsce wystąpienia trzęsienia sprawiło powstanie ogromnej fali, czego Japonia do tego czasu nie doświadczyła. Zresztą czy w ogóle można zabezpieczyć się na wypadek tsunami. Nie sądzę.
Podziwiam naród japoński za ich sposób reagowania w kryzysowych sytuacjach. Ich zdyscyplinowanie i posłuszeństwo wobec własnej władzy jest godne podziwu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz