Tematyka wirusa Sars cov 2 gości u nas już od marca tego roku, początkowa faza nastrajała bardzo pesymistycznie, zaostrzenia, mandaty, zakaz wstępu do lasów ograniczenia w liczbie ludzi uczestniczących we mszy i nabożeństwach budziły szczególnie wśród katolików zdziwienie a wśród innych bunt (jeśli chodzi o ograniczenia niedotyczące kościoła), W sieci mnożyło się od filmików pokazujących bulwersujące sceny ograniczania wolności przez policjantów, wyrzucanie ludzi ze sklepów i autobusów za brak maseczki.
Czy maseczka coś daje ? zwłaszcza taka materiałowa jaką nosi większość ludzi ? - szczerze wątpię, zwłaszcza że wirus jest wielkości pojedynczych nanometrów (miliardowych części metra) i pojedyncze oczko siatki jaką stanowi materiał maseczki, jest dla wirusa tak duże jak dla nas stadion piłkarski. Noszenie maseczki może mieć znaczenie psychologiczne że ktoś czuje że jest bezpieczny sam lub dla innych.
Sytuacja z zaostrzeniami i lockdown powoduje obawę o stabilność gospodarki i zbliżający się kryzys gospodarczy, część ludzi bierze sobie takie sytuacje do serca i robi zapasy. Sam podchodzę do tego tematu w podobny sposób, zawsze warto myśleć o zabezpieczeniu, na wypadek braku wody czy gazu a także w przypadku zamieszek społecznych braku dostępu do towarów w sklepie.
W marcu dużo ludzi robiło zapasy, ja też.
Takie artykuły jak konserwy, kasze, olej, makarony, papier toaletowy może poleżeć, ale można go też spożytkować na bieżąco. - to jest moim zdaniem mądre posunięcie, nigdy nie wiadomo ile taka może potrwać i jak się rozwinąć.
Dużo młodych ludzi (znajomych na facebooku) wychowanych na łatwej dostępności wszystkiego o czym tylko mogli marzyć tak przywykli do tego układu że wydawało im się że niemożliwością jest aby mogło się to zmienić. Część z nich śmiała się z mojego (i nie tylko) podejścia do robienia zapasów. Tłumaczyłem niektórym cierpliwie że to przejaw rozsądku a nie jakiejś mani, zgromadzone jedzenie o przedłużonej trwałości będzie leżało i może się przydać w każdej sytuacji.
Niestety zwykle takie uwagi nie mają sensu bo jak ktoś obrośnie swoimi przekonaniami to nikt nie ma szans go przekonać chyba że sam ma skłonność do szukania prawdy,
Obecnie w listopadzie widno kryzysu znów się nasila i warto pomyśleć o zabezpieczeniu na wypadek kryzysu i to większego niż wówczas.
Niedługo napiszę na ten temat więcej.
